piątek, 22 marca 2013

Dieta bez glutenu, mleka i jajek - 22

Dziś zapisałam się na testy, które pomogą mi tak zorganizować moją dietę, aby nie tylko jedzenie nie szkodziło, ale jeszcze leczyło :-)
Przy okazji czytania na temat nowych wyzwań, jakie mnie czekają, weszłam na blog Ani Kondratowicz, która opisuje swoją dietę dzień po dniu :-) Pomaga jej dietetyk, jest bardzo dzielna i trzymam za nią kciuki :-)
A dla chętnych polecam blog Ani: http://blog.ibeauty.pl/
Każdy z nas ma swoje cele, aspekty, które go motywują i są motorem dnia codziennego, aby gotować, szykować, starać się i ograniczać :-)

Dla mnie poranek dnia dzisiejszego okazał się trudniejszy niż zwykle. Nie zdążyłam zrobić śniadania, a to, co zostawiłam, aby robiło się samo, nie wyszło :-( W rezultacie tego na śniadanie zjadłam pieczywo ryżowe, a właściwie wafle. Do tego kawałek czekolady, aby poprawić sobie humor.

Obiad szybki, zrobiony pomiędzy praniem firan a myciem lodówki :-) Wiosna zawitała do naszego mieszkanka, wyszło słońce, a moja szybka zupa, to zmiksowane pieczarki, podduszone na wodzie z dodatkiem bulionu własnej produkcji i wody. Krem pieczarkowy okazał się doskonały :-)

Na podwieczorek zjadłam dwa jabłka. Jedno nie wystarczyło...

Absolutnie dzisiejszy dzień jest zupny :-)
Na kolację zupa z mrożonki mieszanki chińskiej z ryżem. Lekka, aromatyczna i smaczna.  Bardzo lubię zupy, szczególnie te warzywne, rozgrzewające i bardzo ciepłe :-)
A ostatnio, za sprawą mojego super pomocnika kuchennego, każda zupa robi się sama, szybko i dzięki własnemu bulionowi, przyprawianie nie stanowi problemu :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz