
Śniadanie to dziś jajecznica na cebulce duszonej z papryką, do tego surowa papryka. Żółte z żółtym :-) Bardzo pożywne i smaczne śniadanie. Aromatu dodały zioła włoskie i szczypiorek.
Drugie śniadanie - konfitura wiśniowa z kardamonem i ksylitolem. Bez cukru. Do tego kilka surowych ziaren kakaowca.
Obiad - dziś zostaliśmy zaproszeni do jednej z naszych ulubionych restauracji i zjedliśmy: ja sałatkę z kurczakiem, Mąż polędwicę z sosem truskawkowym :-) Do tego doskonałe i bardzo, bardzo miłe towarzystwo, co uczyniło nasz posiłek bardziej wartościowym :-)
Niestety, jedzenie w restauracjach kusi mięsem, choć z drugiej strony, warto zaopatrzyć organizm w żelazo i witaminę B12 :-)
Kolacja - niestety późna ze względu na przedstawienie w Teatrze Współczesnym. Kakao i wspaniały chleb na zakwasie z serem żółtym lub szynką :-) Cóż. I znów w dobrym towarzystwie naszych gości :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz