W ramach powrotu na drogę dobrego odżywiania, rzuciłam się w wir sałatek i warzywnych wariacji. Kalarepa, natomiast, jest jednym z moich ulubionych warzyw i z wielką przyjemnością sięgam po nią właśnie latem. Delikatna, soczysta i słodka. Doskonała na surowo, po ugotowaniu także smaczna.
Carpaccio z kalarepy, to doskonała przekąska, dodatek do dań lub forma deseru :-)
Cienko pokrojona kalarepa w smaku wydaje się być słodsza. Ułożona i podana z ulubionym dipem sprawia, że to zwykłe warzywo smakuje dystyngowanie :-) Hmmm... Czy dystyngowany może być smak? Dla mnie tak!
Kalarepa, to nie tylko słodycz i soczystość, ale także wartości odżywcze. Jak się okazuje, najwięcej składników odżywczych mają ... liście! Bulwa, którą najchętniej zjadamy, zawiera: sód, magnez, potas, żelazo, miedź, mangan, jod, chlor, fosfor, a także karoteny, witaminy z grupy B, witaminę C i gamę kwasów: nikotynowy, pantotenowy, foliowy i szczawiowy.
Polecam na upalne dni :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz