My, Polacy, jesteśmy wielbicielami zup. Czasem się zastanawiam, skąd to umiłowanie zup i dochodzę do wniosku, że:
a) z biedy
b) klimatu
c) mądrości :-)
Zupa przyjmie wszystko, nie kosztuje wiele, a rozgrzewa w wilgotnym klimacie czterech pór roku z przewagą zimy. A mądrość? Jedzenie zup pozwala naszemu organizmowi nieco się nawodnić, rozgrzewa leniwe żołądki, jest posiłkiem pełnym i łatwostrawnym. Dlatego kocham zupy. Zresztą, zioła dodane do wywaru z warzyw potrafią wyczarować niezwykłe aromaty i smaki.
A dziś proponuję zupę z warzyw korzennych z kaszą jaglaną. Prosta w wykonaniu, smaczna i dobrze wpływająca na przewód pokarmowy. Rozgrzewa, dodaje energii i syci. Idealna zupa przy diecie kaszowej. , a także w czasie przygotowania do detoksu.
Składniki:
- pół selera korzennego
- 2 pietruszki
- 4 marchewki
- 1 cm korzenia imbiru
- 1/4 łyżeczki startej gałki muszkatołowej
- filiżanka kaszy jaglanej
- 2-3 l wody
Gotujemy wodę w garnku z dodatkiem soli himalajskiej i pokrojonych plasterków imbiru. Wrzucamy opłukaną kaszę na wrzątek. Warzywa obieramy i trzemy na tarce na grubych oczkach lub kroimy w kostkę - dowolnie. Gdy kasza jest już lekko miękka (po ok 10 -15 minutach gotowania), dodajemy warzywa, gałkę muszkatołową i całość gotujemy jeszcze ok. 20 minut.
Zupa najlepiej smakuje na ciepło i w chłodne dni. Jednym z efektów jedzenia takiej zupy jest niezwykle skuteczne "odchudzanie" - głównie poprzez wzmocnienie efektu wydalania nadmiaru wody z organizmu. Dodatkowo, błonnik z warzyw korzennych usuwa złogi w jelitach, co także redukuje wagę i sprawia, że zyskujemy lepsze samopoczucie i lekkość "istnienia" :-)
Zupa ta, wbrew pozorom, doskonale smakuje też w upalne dni. Warto wtedy zrezygnować z rozgrzewającego imbiru i podawać ją schłodzoną (do temperatury pokojowej).
Pycha!
Zupa ta, wbrew pozorom, doskonale smakuje też w upalne dni. Warto wtedy zrezygnować z rozgrzewającego imbiru i podawać ją schłodzoną (do temperatury pokojowej).
Pycha!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz